Kochani! Niestety wydarzenia ostatnich dni są trudne do przyjęcia i wyjaśnienia. 4 listopada śmierć przyszła nagle i niespodzianie po Jerzego Dynię - wielkiego przyjaciela Zespołu Pieśni i Tańca "Lasowiacy".
Człowieka, który był i będzie: twórcą muzyki do suity rzeszowskiej, ekspertem polskiej sekcji C.I.O.F.F., jurorem licznych festiwali folklorystycznych, dziennikarzem, muzykiem.
„Człowiek żyje tak długo, aż nie zginie po nim pamięć" - po Jerzym Dynii pamięć nie zginie nigdy.